Jogurtowiec borówkowy Mniam
Desery w moim wykonaniu powstają bardzo spontanicznie. Z tych borówek miała powstać pyszna konfitura, niestety upały dają w kość i gotowanie na ciepło to "ZŁO". Musimy teraz jeść wszystko co lekkie za to bardzo smaczne i letnie, a tym własnie są owoce i warzywa, które są dostępne świeże wszędzie.
Składniki:
500 g borówek + do dekoracji ok 100 g
800 ml jogurtu greckiego ( 2 duże opakowania)
10 łyżek żelatyny + 10 łyżeczek wrzącej wody
200 g cukru
1 cukier wanilinowy
1 opakowanie biszkoptów
1 galaretka owoce leśne ( w tym przypadku użyłam blue curacao)
Przygotowanie:
W miseczce rozpuszczamy galaretkę w 1,5 szklanki gorącej wody i ostudzamy. Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia. Biszkopty moczymy w galaretce i wykładamy nimi spód tortownicy. W osobnym naczyniu blendujemy borówkę z cukrem i cukrem wanilinowym, do gładkiej masy dodajemy jogurt nadal mieszając. W szklance łączymy żelatynę z wodą dobrze mieszając aby nie było grudek, dodajemy do masy cały czas mieszając. Jak masa lekko zgęstnieje wlewamy ją do tortownicy, dekorujemy świeżymi borówkami i wkładamy do lodówki na 4-6 h.
Smacznego!
świetny przepis! bardzo ładnie wygląda, aż by się chcialo zjeść :)
OdpowiedzUsuńhttp://ewciakkkk.blogspot.com/2014/07/castle-and-dress.html
Chętnie się poczęstuję kawaleczkiem ;-)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie!
Idealne, orzeźwiające ciacho na te upały i duchotę! :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda! Ciasto w sam raz na upały :)
OdpowiedzUsuńPrzepis dodaję do akcji
Pozdrawiam ;)
Cudowny :D
OdpowiedzUsuńBardzo smakowity pomysł :)
OdpowiedzUsuń