Soczysta pierś kaczki z żurawiną, miodem i jabłkami na winie
Ostatnio usłyszałam, pierś kaczki to produkt drogi i nie osiągalni, wręcz tylko jadalny w wyższych sferach. Hmmm to dziwne bo ja nie zaliczam się do wyższych sfer i często jadam kaczkę. Teraz w różnych sklepach na prawdę są świetne promocje, a towar jest bardzo wysokiej jakości. Ostatnio kupiłam dwie bardzo ładne piersi za 9,90zł cena spoko, a cały obiad dla 2 osób wynosi zaledwie 21 zł. Czy to koszt ludzi z wyższych sfer? Nie sadzę, a taki obiad jak przygotujecie to na pewno będziecie najedzeni i zadowoleni.
Często chodzę po rożnych sklepach, supermarketach czy bazarach i zauważyłam, że rynek jest zalewany promocjami, jeden przez drugiego chce sprzedać więcej, taniej i tak żeby ludzie wrócili. Dlatego nie bójcie się testować, jak raz kupicie i produkt będzie świetny wrócicie tam drugi raz, a jak produkt będzie kiepski to nikt tam nie wróci, a sklep za jakiś czas się zwinie i każdy o nim zapomni.
Składniki:
2 piesi kaczki
4 jabłka
marynata
szklanka czerwonego wina
2 łyżki miodu
3 łyżki żurawiny do mięs
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka majeranku
szczypta soli i pieprzu
1 łyżka oliwy
Ciekawe rozwiązania znajdziecie tutaj
Przygotowanie:
Piersi myjemy, osuszamy i nacinamy surę układamy je w pojemniku, który ma przykrywkę. W garnku rozgrzewamy oliwę na której podsmażamy czosnek, dodajemy miód i klarujemy następnie dodajemy żurawinę i przyprawy, wszystko podsmażamy i dodajemy wino, zagotowujemy. Marynatę odstawiamy do ostygnięcia i zalewamy nią piersi. Tak przygotowane pudełko zamykamy i zostawiamy w lodówce na noc.
Piersi wyciągamy z marynaty i układamy skórą do dołu na zimnej patelni, piersi podsmażamy, aż skóra ładnie się zarumieni, pierś przerzucamy na druga stronę i smażymy 2 minutki. Następnie w brytfannie układamy piersi skórą do góry, naokoło układamy połówki jabłek bez pestek ( możemy w środek włożyć po łyżeczce żurawiny) i wszystko zalewamy pozostałą marynatą. Całość pieczemy 30 minut w rozgrzanym piekarniku na 180 C.
Po upieczeniu kaczkę wyciągamy na deskę żeby odpoczęła przez krojeniem. Jako dodatek świetnie sprawdzają się kopytka podsmażone na smalcu gęsim.
Smacznego!
Jak ja uwielbiam kaczkę a tą biorę w ciemno ;)
OdpowiedzUsuńSuper 😉
Usuńsuper
OdpowiedzUsuń