Domowy smalec z cebulką
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam taki domowy smalczyk na świeżej pajdzie chleba. Co prawda nie jest to jedzenie na co dzień lecz od czasu do czasu. Dlatego z utęsknieniem czekam, aż znowu go zrobię. Ta receptura jest mojego taty więc nie należy nic w niej zmieniać, bo i tak jest najlepsza. Jednak parę razy już próbowałam coś w niej zmienić, dodać czegoś nowego i też było spoko. Jednak wersja oryginalna najczęściej gości na naszym stole.
Składniki:
1,5 kg podgardla wieprzowego
2 duże cebule
1 łyżeczka czubata majeranku
szczypta gałki muszkatołowej
sól i pieprz do smaku
Świetne dodatki znajdziecie tutaj
Przygotowanie:
Podgardle zmiel w maszynce do mięsa na średnik oczkach. Przerzuć do dużego garnka lub brytfanki (Ja używam żeliwnej brytfanki) następnie wytapiaj na małym ogniu co jakiś czas mieszając, ok 1,5 h. W smalczyku samoistnie powstaną skwarki więc nie ma potrzeby dodawania boczku. Cebulę obierz i pokrój w małą kosteczkę, następnie dodaj do smalczyku i wytapiaj jeszcze ok 40 minut. Po tym czasie dodaj zioła i dopraw do smaku. Jak smalczyk będzie stygł, co jakiś czas zamieszaj aby skrawrki nie opadły na dno tylko były rozłożone po całej powierzchni. Smalczyk z cebulką trzymaj w lodówce i zjedz w ciągu 7 dni.
Smacznego!
mój ukochany byłby szcześliwy jaby dostał taka kromkę :) Pozdrawiam :):)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda! ;))
OdpowiedzUsuń