Domowe orzeszki w karmelu
Orzeszki w karmelu kojarzą mi się z wakacjami i spacerami po Łazienkach. Mam nadzieję, że wiosna nadciąga a za nią długie lato. Dzisiaj szybki sposób na smakołyki, szczególnie kiedy w domu nie ma czekolady, a za nami chodzi chęć czegoś słodkiego.
Orzeszki mogą być różne, z każdymi orzechami obchodzimy się tak samo. Ja tutaj w ostatniej chwili dodałam migdałów, z których nie obrałam skórki ale były i tak pyszne :)
Składniki:
2 garści dowolnych orzechów
4 łyżki płynnego miodu
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzewamy na 180 C, w blachę wyłożoną papierem pergaminowym wsypujemy orzechy ( ja użyłam laskowych) pieczemy 3-5 minut. Następnie jeszcze ciepłe przerzucamy na ściereczkę i pocieramy nimi, tak aby brązowa skorupka zeszła - to jest szybki sposób obieranie orzeszków. Jeżeli chcecie dodać migdały wcześniej należało by je zalać wrzącą wodą i obrać ze skórki, ale jeżeli wam się nie chce to mogą być w skorupce. Następnie orzechy przerzucamy do rondelka, dodajemy wodę i miód i gotujemy, aż woda wyparuje i powstanie karmel. Orzeszki przerzucamy na papier pergaminowy oddzielając w miarę aby się nie skleiły. Przerzucamy do słoiczka i gotowe :)
Smacznego!
serio fajny przepis :D a czy obrane ze skorupek pistacje (moje ulubione orzechy) też się nadają?
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
http://xuncool.blogspot.com/2015/03/its-society-whos-ugly.html?m=0
Oczywiście 😉 pistacje mają lekko słony smak i są wyśmienite
UsuńPyszności :-)
OdpowiedzUsuńEkstra propozycja! I na spacer po Łazienkach i na wieczorne chrupanie przed komputerem! :)
OdpowiedzUsuńMniaaam! Kocham orzeszki w karmelu, szczególnie do śniadaniowej miseczki :)
OdpowiedzUsuń