Wołowina po Tajsku
To własnie jest popisowe danie mojego męża. Sam je dopracował do smaku idealnego i serwuje co jakiś czas w naszej kuchni.
Składniki :
0,5 kg udźca wołowego (polecam krzyżową)
1 papryka czerwona
pęczek szczypiorku (biała i zielona część )
3 papryczki chilli
1 cm startego imbiru lub pół łyżeczki w proszku
200 g pieczarek
100 ml bulionu lub jeśli nie mamy zastąpmy go zagotowaną wodą
4 łyżki sosu sojowego ciemnego
1 łyżka papryki słodkiej w proszku
2 łyżki sosu ostrygowego
1/3 łyżeczki pieprzu białego
kilka małych marynowanych kukurydz
150 g makaronu chow mein
3 łyżki oleju sezamowego
Przygotowanie:
Wołowinę kroimy jak na cienkie sznycle, a następnie na drobne paseczki (pamiętajmy by kroić ją zawsze wzdłuż włókien ), w misce łączymy imbir, 2 łyżki sosu sojowego i 1 łyżkę sosu ostrygowego, mieszamy i marynujemy wołowinę na 60 min.
Paprykę i pieczarki obieramy, kroimy w drobne paseczki, kukurydzę dzielimy na mniejsze kawałki. Dymkę siekamy tylko zieloną część.
W międzyczasie przygotowujemy makaron zgodnie z instrukcją (najlepiej zalać go wrzątkiem na 5 min pod przykryciem).
Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oleju sezamowego i wrzucamy zamarynowaną wołowinę wraz z pozostałą marynatą. Dusimy wszystko na średnim ogniu 30 min po czym dodajemy pokrojone pieczarki ,paprykę ,kukurydzę oraz białą cześć dymki. Wlewamy bulion i dusimy wszystko, aż nadmiar wody odparuje a sos się zredukuje.
Dodajemy resztę sosu sojowego i ostrygowego , paprykę słodką i biały pieprz oraz sól do smaku. Odcedzony makaron mieszamy z łyżką oleju sezamowego i dodajemy na patelnię . Wszystko mieszamy i posypujemy zieloną częścią dymki. Smażymy jeszcze 5 min i gotowe.
Możemy dla mocniejszego smaku i aromatu dodać więcej sosu sojowego i ostrygowego ale to wszystko zależy wyłącznie już od Twoich upodobań smakowych.
Smacznego!
Uwielbiam takie smaki i z chęcią spałaszowałabym twoje danie ;)
OdpowiedzUsuńA my chcemy tą miseczkę! :D
OdpowiedzUsuńJadę po produkty. Może wreszcie czymś uszczesliwie mojego niezadowolonego męża; )
OdpowiedzUsuń